Główny bohater pełnometrażowego debiutu hiszpańskiego reżysera Javiera Marco – Juan (Roberto Álamo) przez pierwsze kilka minut filmu wypowiada niewiele słów. To fakt nie bez znaczenia, ten nieśmiały mężczyzna pracuje jako strażnik w lokalnym więzieniu i każdej soboty przygląda się z rosnącą fascynacją odwiedzającej odsiadującego wyrok syna Bercie (Emma Suárez, gwiazda filmu Pedro Almodóvara – "Julieta"). Kiedy w końcu zbiera się na odwagę, żeby w autobusie odezwać się do kobiety, przygotowana kwestia dosłownie utyka mu w gardle. Pewnego dnia wreszcie postanawia porozmawiać z bohaterką. Zestresowany, zaczyna opowiadać o swej wymyślonej córce – tytułowej Josephine – która rzekomo również przebywa za kratkami. Wkrótce, zawarta w wyniku fałszywego poczucia solidarności między pozornymi rodzicami dwójki więźniów znajomość przeradza się w niebezpiecznie bliską relację, zbudowaną od samego początku na kłamstwie.